Witam Was na moim blogu
- niegdyś - story-the-wanted.blogspot.com !
W archiwum znajdziecie opowiadanie o The Wanted (rozdziały 1-59).
Zapraszam do czytania i komentowania!
Claudia Xyz

piątek, 12 lipca 2013

Łogłoszenia dla zainteresowanych

Tak, tak, tak...
Stało się...
Kolejny rozdział jest w połowie napisany i nie mogę dalej z nim jakoś ruszyć. Wszystko jest takie na siłę, nie czuję tego wszystkiego jak na początku. Ostatnimi czasy zadowalam Was niezbyt szczęśliwymi losami bohaterów, a to wszystko przez wydarzenia, które się stały nie dawno (z pewnością niektóre z Was przeżywały rozstanie) i moje opowiadanie zaczyna nabierać jakiś dramatycznych wątków, a chciałabym chodź na chwilę rozweselić Was jakimiś wydarzeniami, dlatego nie dodam teraz nic co w żaden sposób mi się nie podoba tylko po to, żeby "było".
Wybaczcie.
Dzisiaj za kilka godzin wyjeżdżam do Dziadków, miałam nadzieję, że napiszę coś do tego czasu i zostawię Was na tydzień z nowym rozdziałem, ale niestety... U Dziadków zawsze łapie mnie wena, więc wrócę na pewno z nie jednym kolejnym rozdziałem ;)
Dużo myślę nad nowym opowiadaniem, tym razem z zupełnie innymi bohaterami i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Co do występu chłopaków w Berlinie chciałam zdobyć bilety VIP-owskie, ale okazało się, że już za późno. W żaden sposób nie można było ich zdobyć, nawet tych bez możliwości wejścia za scenę. Ludzie sprzedawali nawet te najtańsze na różnych aukcjach za kolosalne pieniądze. Czyste szaleństwo.
Pozdrawiam Was cieplutko z zachmurzonego mojego miasteczka i życzę Wam cierpliwości w oczekiwaniu na kolejny rozdział.
Dziękuję Wam bardzo za oglądalność, komentarze i zainteresowanie moją stroną mimo mojej niekonsekwencji i nieregularnym dodawaniu postów.
Dziękuję!
Claudia Xyz

10 komentarzy:

  1. W pełni Cię rozumiem. :)
    Miłych wczasów i powrotu weny Ci życzę. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. niech cię wena bierze u dziadków i nie puszcza ;P
    wiem o czym mówisz :/ sama już kończę opowiadanie, ale jakoś nie mam chęci do zapisania moich pomysłów, których trochę mam, ale jakoś nie mogę ubrać ich w słowa
    taki los pisarza :P
    trzymaj się cieplutko :****
    u mnie też lipna pogoda :S

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem nowa i dopiero co nadrobiłam rozdziały.
    Matka mnie wczoraj ochrzaniła i zabrała mi tableto, bo wakacje nie wakacje ale do 2 w nocy to ty prawa siedzieć!
    Bardzo mi się podoba twoje opowiadanie!
    Jest mega wciągające i widać, że masz talent.
    Od samego początku i sytuacji z Marcem po prostu siedziałam i czytałam, zero kontaktu ze światem, potem zaczęła być z Maxem.
    I to jak ty opisujesz te ich miłość, tak przecudnie, ubierasz wsłowa, które dodają jej tyle...no nie wiem jak to nazwać.... mocy?
    Chciałabym mieć taki talent do pisania.
    Jak ty to wszystko opisujesz *.*
    Cudo.
    A potem te śmieszne sytuacje z Jayem i jego bratem.
    A porwanie... Jezus jak ja się bałam po pierwsze o Maxa, Natalie i Claudie.
    Życzę Ci weny i żebyś szybko dodała nowy rozdział, który przeczytam z chęcią.
    Pozdrawiam





    Indica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam za błędy:
      *-tableta
      2*-prawa siedzieć nie masz
      3*-tą ic
      To tyle :-)

      Usuń
    2. po przeczytaniu Twojego komentarza aż wena mnie złapała za gardło i nic nie pozwala mi mówić, myśleć, tylko nakazuje mi pisać! Dziękuje Ci bardzo za tak wiele dobrych słów, które z pewnością na długo zapadną w mojej pamięci i z pewnością dodadzą mi siły, weny i ogólnego sensu pisania takich rzeczy. Nie wiem czy zasłużyłam aż na tak wiele pochwał, bo nie jestem idealną "pisarką", a moja polonistka z gimnazjum pożegnała mnie słowami: "twój język schodzi na psy, nie wiem co się z tobą dzieje", wspomnę tylko, że obecnie w liceum mam 4 (o ironio!) i na rozprawkach mam zawsze max'a ze stylu, języka, ortografii (o ironio!).
      Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję i mam nadzieję, że będziesz częściej zaglądała na mojego bloga.
      Pozdrawiam cieplutko ;)
      PS. Internet u dziadków z modemu złapany po długim bieganiu po całym domu. Dziękuję Plus!

      Usuń
    3. nie przejmuj się polonistami oni zawsze mają jakieś odchyły:P
      A Indica ma racje Twoje opowiadanie jest genialne bo po pierwsze w roli głównej nie występuje Nath:P nie to żebym go nie lubiła ale mam dość tych słodkich opowiadań:) po drugie właśnie trochę jakiegoś dramatyzmu też się przyda... po trzecie to świetne są te "śmiechowe" akcje:D no i można by było tak wyliczać jeszcze dużo a póki co to czekam na next:D

      Usuń
  4. Super rozdział !!! czekam na nexta :) zostałaś nominowana do Liebster Award!!! więcej na: http://im5andbella.blogspot.com/2013/07/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. siemka:D no i jak tam bd następny?

    OdpowiedzUsuń
  6. Jezuuuuu czekam :) i prosze nie zlewaj bloga bo jest genialny i wiem co mowie, bo przeczytalam go calego w 2 dni !!! Nie moglam sie oderwac :* dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń