-Bolą mnie plecy, ramiona, ręce,
chyba ścięgno nadwyrężyłem, szczęka mnie boli o ironio i ucho,
i gardło...- Jay siedział na walizce w przedpokoju. Cała reszta
leżała na fotelach i kanapie. Bez życia wpatrywaliśmy się w
sufit. Niewiarygodne jak byliśmy zmęczeni po trasie koncertowej.
-Ale warto było.- Nathan leżał na
brzuchu, na fotelu.
-Oj tak.- Siva położył głowę na
kolanach Amy.
Wyglądaliśmy jakbyśmy wrócili z
bitwy pod Grunwaldem. No, może nie byliśmy w podartych ubraniach z
siniakami i zadrapaniami, ale czuliśmy jak nigdy nasz układ kostny.
Dopiero po jakiejś godzinie zabraliśmy się za rozpakowywanie
rzeczy.
Do samego wieczora zajęło mi
porządkowanie swoich szpargałów. Przy okazji chciałam zrobić
porządek w szafkach i łazience. Pochłonięta pracą nawet nie
zauważyłam jak nastał wieczór. Usłyszałam pukanie do drzwi.
-Proszę!- krzyknęłam z łazienki.
-Kolacja gotowa.- Amy stanęła w
pokoju i zaczęła podziwiać mój nienaganny porządek.
-Chłopaki ci pomagali? - spojrzałam
na nią.
-No ba. Ma się ten dar przekonywania.
Nie?- Amy założyła ręce na biodra.
-No to chodźmy.
Faktycznie, stół był nakryty, a po
całym domu roznosił się zapach makaronu i sosu Bolognese. Było
miło zjeść w takim towarzystwie kolację. Chłopaki rozstawili tło
i przynieśli projektor, i urządziliśmy sobie pokaz slajdów z
całej trasy. Przez kilka godzin oglądaliśmy zdjęcia i filmiki.
Śmialiśmy się jak nigdy. Naszą małą sjestę zakończyliśmy
chwilę po północy. Ja i Amy szybko sprzątnęłyśmy po kolacji.
-Jak tam u was?- zapytałam blondynki.
-Wiesz jest... świetnie. On jest
taki... - dziewczyna stała ze wzrokiem uniesionym do góry i
gestykulowała rękoma, jakby to miało jej pomóc w dobraniu
odpowiedniego wyrazu.
-Wyjątkowy, nietuzinkowy, niesamowity,
szczególny, fantastyczny.-sypnęłam bez namysłu garścią
epitetów.
-Tak. Dogadujemy się, sprzeczamy o
jakieś pierdoły, ale jest naprawdę genialnie!
-Widać. Miło na was patrzeć.-
zawzięcie mieszałam kakao, które właśnie sobie zrobiłam.
-A jak tam z Max'em?- dziewczyna oparła
się o blat i przyglądała się jak mieszam napój.
-Czy ja wiem... jest dobrze. -
spojrzałam prosto przed siebie.
-Czyli jak? -Amy wzięła do ręki
pomarańczę i zaczęła nią podrzucać.
-Sama nie wiem. Powiedział, że mnie
kocha, ale ja nie jestem w stanie mu tego powiedzieć, no niby to
rozumie, ale nie wiem. -wciąż przyglądałam się płytkom na
ścianie.
-Było... no wiesz... tego tego?-
spojrzałam na nią pytająco- no wiesz, figo fago i te sprawy...
-Uspokój się!- puknęłam ją w
czoło.- to, że ty figo fago codziennie to nie znaczy, że to jest
normalne. Ja raczej z Max'em jestem jak... para nastolatków ze
szkoły. Trzymanie się za ręce, spacerki sreli, duperelki i
mirabelki. Dobranoc.- wzięłam kubek i popędziłam do pokoju.
Nie chciało mi się spać, więc
zabrałam koc i poszłam na taras. Ta noc była piękna i ciepła.
Gdzieś z ogrodu dobiegał dźwięk konika, który swoim graniem
przyozdabiał ten wieczór. Nie wiał nawet najdelikatniejszy
wiaterek. Niebo, jak nigdy, wyścielał dywan gwiazd. Miliardy małych
światełek na niebie, a w centrum, niczym król on – Księżyc.
-Fajnie, no nie?- usłyszałam lekko
zachrypnięty głos. Odwróciłam się i zobaczyłam Max'a, który
wziął mój kubek z parapetu i pił kakao.-dobre na gardło.-
powiedział, gdy zobaczył moją niezadowoloną minę z faktu, że
wypija MOJE kakao. Bez słowa usiadłam na leżaku i okryłam się
kocem. Sama nie wiedziałam jak się zachować. Z jednej strony coś
do niego czułam, on też mi wyznawał miłość, ale to było tam,
podczas podróży i może to się właśnie tam skończyło? Sama nie
wiem. Odkąd wróciliśmy ani razu mnie nie pocałował, nie
przytulił, nie trzymał za rękę. W głowie miałam mętlik.
Chłopak oddał mi pusty kubek.
-Dobrej nocki.- skierował się do
swojego pokoju. Byłam w lekkim szoku, że nawet mnie nie pocałował.
Chyba się przeliczyłam...
-No co jest do cholery?!-wrzasnęłam.
Sama siebie zadziwiłam tym, że jednak mi na nim zależy, że nie
jest mi obojętny. Chłopak stanął jak wryty. Odwrócił się i
popatrzył na mnie. Na jego twarzy zaczął się malować uśmiech.
Poczułam jak złość we mnie wzbierała. Wstałam i podeszłam do
niego.
-W co ty sobie grasz? -skrzyżowałam
ręce i przyglądałam się jego głupiemu uśmieszkowi.
-Czyli jednak...
-Co?
-Zależy ci na mnie. Długo nie
wytrzymałaś.
-A gdzież mi zależy...- odwróciłam
się, zabrałam koc i kubek, i poszłam do pokoju. Rzuciłam wszystko
na łóżko. „O nie, nie, tak łatwo ci to pójdzie”-pomyślałam
i wyszłam z powrotem na balkon. Zapukałam w zamknięte drzwi
balkonowe Max'a.
-A żebyś wiedział, że zależy.
-powiedziałam gdy chłopak otworzył drzwi. Oplotłam rękami jego
szyję i pocałowałam go. Jego mina była zwycięska. Wyglądał
jakby zgarną 6 w totka. Staliśmy tak i całowaliśmy się jak
szaleńcy. Czułam jak jego ręce są już pod moją koszulką i niby
ukradkiem rozpina mój guzik od spodni. Serce zaczęło mi szybciej
bić, mój oddech stawał się krótki i urwany. Miałam przymknięte
oczy, coraz lepiej czułam każdy jego ruch. Miałam wielką ochotę
zrzucić ubrania, w których było mi nie wygodnie i gorąco, ale
nie. Do mojej głowy wpadł szatański pomysł. Odepchnęłam
chłopaka. Zapięłam spodnie i wyszłam na balkon, by przejść do
swojego pokoju. Max dogonił mnie.
Chwycił za rękę i przyciągnął.
Chwycił za rękę i przyciągnął.

-Kocham cię... -szepnęłam mu do ucha
i pocałowałam w usta. Po tym wieńczącym pocałunku oboje
opadliśmy zmęczeni na poduszki.
______________________________________
Jak Wam się podoba nowy wystrój, hm? Szczerze, mi tak średnio, heh.
Dziękuję za 4 nominacje, ale jak na razie nie mam troszkę czasu, by na nie odpowiadać, ale z pewnością pojawią się za kilka dni.
Jest dużo czytających, mało komentujących, nie podoba mi się to ;p
KOMENTUJCIE ! (wystarczy mi: przeczytałam)
o matko co pornol ;D o jezu xd niby nie figo fago a tu surprise ;D wiedziałam, że walniesz coś takiego jak tylko zobaczyłam zdjęcie xd Hahahh xd jak tu się bd takie pornole odpierdalały to ło mój boże ;D Dawaj nn, kochana ;D
OdpowiedzUsuń21 komentarzy pod ostatnim rozdziałem a tej jeszcze mało
OdpowiedzUsuńChociaż od przybytku głowa nie boli xd
Wygląd fajny ;) Swietnie przerobiłaś zdjęcie ;D
A co do rozdziału.. niesamowity *.*
Świetne opisy, rozmowa z Amy boska xP
Czekam na nexta ;);*
No więc przeczytałam!
OdpowiedzUsuńTo ci wystarczy ;p
Rozdział jak zwykle super!
Czekam na nexta!!
Chytra jesteś :P
OdpowiedzUsuńAle w tym biznesie to dobrze :D
Cóż ja mogę napisać oprócz przeczytałam... Aha no tak świetne porno i reszta tez super :P
A teraz dawaj szybko next :)
porno, porno, porno!
OdpowiedzUsuńa jednak są razem tak na prawde, ochh <3
słodziaczki. *.*
O w dupę jeża!Aż mi się gorąco zrobiło:D
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić z powyższymi komentarzami,ja ciesz pierdzielesz jakie porno!xD Widzę,że Twoja wyobraźnia nie zna granic^^
No dobra to odmeldowuję,że przeczytałam i że czekam oczywiście na następny:)
super rozdział :)zrobiło się gorąco :) heh weny
OdpowiedzUsuńdawaj next :)
zapraszam na nowy rozdział , mam nadzieje , że zostawisz coś po sobie ♥ http://friend-of-famous.blogspot.com/2012/12/one-step-closer.html
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprzeczytałam ;D
OdpowiedzUsuńale się porobiło.. xd
genialny rozdział i ładny nowy wystrój bloga ;]
pisz szybko nn, weny! ;)
Super rozdzial : * Czekam na następny
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie love-staring.blogspot.com
przeczytałam xD
OdpowiedzUsuńI podobał mi się ten rozdział ;')
świetny
dawaj next ;D
fajowy ten rozdział
OdpowiedzUsuńczekam na next
barzo ładny wystrój bloga =D
świetny strasznie mi się podoba !!! Zapraszam na nowy rozdział http://emmmm9835.blogspot.com/2012/12/6ach-spij-kochaniejesli-gwiazdke-z.html
OdpowiedzUsuńhttp://you-world-my-world-own-world.blogspot.com/2012/12/suprise.html , zapraszam , na nowy rozdział , mam nadzieję też , że się spodoba i zostanie cos po tobie ♥ : *
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i mi się podoba ;*
OdpowiedzUsuńsuperr , dawaj szybko next'aa ;D
OdpowiedzUsuńDżizus,Ave Maria ,Kyrie Elejson. Sorki,że w to Jezusa mieszam ale ten rozdział jest po prostu wspaniały ! I ta scena z Maxem,hehe ^.^
OdpowiedzUsuńCzekam na CD,weny ! <3
Zapraszam na kolejny rozdział z życia Mia i Liama
OdpowiedzUsuńhttp://emmmm9835.blogspot.com/2012/12/7kochasz-janie-wiem-chyba-tak.html
' Wystarczyło jedno spojrzenia jego , aby ona , odleciała z zadowolenia . 'zapraszam na nowy rozdział i przepraszam za spam ;c mam nadzieję ,ze znajdziesz coś dla siebie i skomentujesz , czy zostawisz coś innego po sobie . ♥http://you-world-my-world-own-world.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń